Ewa Balana
Ewa Balana
Filmosfera
Recenzje 66
Mężczyzna imieniem Ove
„Mężczyzna imieniem Ove” to dobry, mądry, wzruszający, słodko-gorzki, życiowy film. Spodoba się zapewne każdemu, bez względu na wiek. przeczytaj recenzję
7
Paryż może poczekać
Udało się jej stworzyć bardzo ciepłą, subtelną i kobiecą postać, która wzbudza sympatię od pierwszych kadrów. Poza tym pozytywnym, bajkowym wrażeniem niewiele jednak w głowie po seansie pozostanie. przeczytaj recenzję
5
Ostatnia misja USS Indianapolis
Twórcy, zamiast skupić się na samej historii, ukazać w szerszym kontekście dramat dowódcy statku i okoliczności utajnienia prawdy o winnych tej tragedii, wybrali tło równoległych opowieści o mało ważnych sprawach. przeczytaj recenzję
5
Gleason
To dokument, który zmienia perspektywę patrzenia na świat i życie, i zapada w pamięć. Zabarwiony pewną dawką humoru, pomimo wszystko sprawia, że nasze zwykłe, życiowe problemy wydają się banalne. przeczytaj recenzję
8
Człowiek, który poznał nieskończoność
Jest to nieźle zrealizowany film biograficzny. Zaciekawia widza dramatyczną postacią geniusza samouka. Nie można się jednak oprzeć wrażeniu, że niewiele się w nim dzieje. przeczytaj recenzję
5
W sieci
„W sieci” to niezwykły dramat, thriller szpiegowski. Z jednej strony prosty w formie, bez tych wszystkich gadżetów i spektakularnych efektów specjalnych, do których przyzwyczaiło nas zachodnie kino tego gatunku. Z drugiej strony niezwykle mocny, osadzony w koreańskich realiach i dobitny w przekazie. przeczytaj recenzję
8
Matka
Intryga jest zawiła, nie do końca wiarygodna, a fabuła pomimo powolnego tempa nie nudzi. Film skłania do refleksji nad tym, jak dobrze i czy naprawdę znamy bliskich nam ludzi. przeczytaj recenzję
8
Nieprawi
Najnowszy film Adriana Sitaru, dramat, który ukazuje losy członków współczesnej rumuńskiej rodziny, to kolejny mocny obraz z dorobku rumuńskiej nowej fali. Jest niezwykle realistyczny i dobitny w przekazie. Podejmuje temat rozrachunku z komunistyczną przeszłością i odpowiedzi, lub raczej jej braku na moralne, ludzkie dylematy. przeczytaj recenzję
7
Nice Guys. Równi goście
„Nice guys. Równi goście” to dzieło mistrza gatunku kina akcji i buddy movie – Shane’a Blacka, który współtworzył (wraz z Anthonym Bagarozzim) scenariusz i jest reżyserem tej czarnej komedii. Mniej więcej wiadomo od początku, czego możemy się spodziewać, ale nie do końca. przeczytaj recenzję
5
Co przynosi przyszłość
Co zatem przynosi przyszłość? Przemijanie, samotność, starość, śmierć, a może też nadzieję, wolność i coś, co trudno przewidzieć? Trzeba się z tym wszystkim pogodzić – przekonuje Mia Hansen Løve. przeczytaj recenzję
5

Proszę czekać…