Touch Me Not to oda do ludzkiego ciała i związanych z nim pragnień, ale przede wszystkim ― wezwanie do akceptacji odmienności. Adina Pintilie testuje w swoim filmie terapeutyczny potencjał dotyku, obnażenia ciała i emocji, a towarzyszy jej w tym trójka bohaterów. Wszyscy mierzą się przed kamerą z tym, co ich blokuje, ogranicza, przeraża. Obserwując relacje między nimi, Pintilie stawia pytania o to, jak rozumiemy „intymność”, „piękno”, „związki” czy „pożądanie”. W czasach, w których ciało może stać się polem ideologicznej bitwy, nagość okazuje się manifestacją wolności.
Bernadetta Trusewicz krytyk
  • 9
  • FDB

Przepiękna artystycznie i potrzebna społecznie od do ciała, które jest wartością samą w sobie. Kino bliskiego kontaktu. przeczytaj recenzję

Michał Kaczoń krytyk

Intrygujący dokument, będący w zasadzie formą terapii między reżyserką, a bohaterką, który eksploruje tematy, które bliskie są każdemu z nas - własnej cielesności, własnych granic tejże cielesności, wpuszczania innych w swoją prywatną strefę. przeczytaj recenzję

Michał Piepiórka krytyk

Pintillie z ciekawego, rzadko podejmowanego tematu zrobiła artystyczny eksperyment, w którym formalne wymysły reżyserki przysłoniły bohaterów i ich problemy. przeczytaj recenzję

Łukasz Maciejewski krytyk

Pinitile jest ponad dogmaty, upomina się o demokratyzację sfery cielesności. Współodczuwajmy, nie oceniajmy. Czucie jest ważniejsze. przeczytaj recenzję

Tomasz Małecki krytyk

Bo z kinem jest zupełnie inaczej niż z piekłem – w nim traktuje się dobre chęci jak bruk, ale w filmie są wszystkim. Tylko trzeba mieć ich naprawdę dużo. przeczytaj recenzję

Jakub Izdebski krytyk

Ostatecznie otrzymujemy dzieło podejmujące wile istotnych problemów (często w niecodzienny sposób), ale puste w swej wymowie. przeczytaj recenzję

Paulina Anacka krytyk

„Touch me not” jest interesującym, aczkolwiek nie do końca udanym eksperymentem, który prawdopodobnie zostanie dogłębnie przedyskutowany i przeanalizowany w związku z otrzymanymi nagrodami. przeczytaj recenzję

Ania Wieczorek krytyk

„Touch Me Not” jest gloryfikacją człowieczeństwa w każdej jego postaci. Zgodą na ułomność i niedoskonałość. Przyzwoleniem na emocjonalność. Nie jest bezbłędne, ale niepodważalnie potrzebne. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Pozostałe

Proszę czekać…